|
Oto tak dla odskoczni przedstawiam wam moi drodzy jak
traktuje o kulturystyce nasza znana pisarka Wisława Szymborska. Otóż w
jednym ze swoich liryk pisze tak:
Od szczęk do pięty wyszedł napięty
Oliwne na nim firmamenty
Ten tylko może być wybrany
kto jest jak strucla zasupłany
Z niedźwiedziem bierze się za bary
groźnym (chociaż go wcale nie ma)
Trzy niewidzialne jaguary
padają pod ciosami trzema
Rozkroku mistrz i przykucania
Brzuch ma w dwudziestu pięciu minach
Biją mu brawo, on się kłania
na odpowiednich witaminach.
|
|