|
Zaobserwowano, iż w niektórych rejonach świata ludzie żyją długo i
cieszą się dobrym zdrowiem do późnej starości i o wiele rzadziej chorują
na schorzenia serca i naczyń oraz na cukrzycę. Zauważono też, że
emigranci z tych okolic przebywający od lat w USA czy Europie zapadają na
choroby sercowo-naczyniowe podobnie często jak ogół żyjących tam ludzi.
Tyczy się to np. ludzi z dalekiego wschodu. Prawidłowość taka dotyczy też
mieszkańców Sycylii, Krety, greckich wysp na Morzu Jońskim - miejsc,
gdzie cywilizacja w zdecydowany sposób nie zmieniła tradycyjnego dla tych
regionów sposobu odżywiania nazwanego dietą śródziemnomorską. Badania
statystyczne przeprowadzone w Lyonie wykazały, iż w porównaniu z grupą
kontrolną stosującą standardową dietę europejską, w grupie odżywiającej
się zgodnie z regułami diety śródziemnomorskiej śmiertelność z powodu
wspomnianych chorób spadła o ponad 70% (zawału - 76%). Badania
przeprowadzone celem potwierdzenia skuteczności różnych leków - dawały
wyniki (w najlepszych przypadkach) obniżenia tego wskaźnika o wartość
oscylującą w granicach 20% - co już i tak było poczytywane za efekt
bardzo dobry. Stąd prosty wniosek. Zastosowanie odpowiedniej, antymiażdzycowej
diety jest znacznie ważniejsze niż jakiegokolwiek leku. Dieta zaś uzupełniona
farmakoterapią daje oczywiście najlepsze rezultaty. Dieta tajlandzka, chińska
czy japońska mają podobne właściwości antysklerotyczne co dieta śródziemnomorska.
Znacznie dla nas łatwiejszy jest do zastosowania bliższy nam tak
geograficznie jak i kulturowo wariant odżywiania wywodzący się z kolebki
naszej europejskiej cywilizacji.
Na czym polega ta dieta śródziemnomorska. Głównymi składnikami tej
diety są produkty zbożowe, nasiona roślin strączkowych, warzywa i owoce.
Bogate w skrobię czyli przyswajalne węglowodany złożone pochodzenia roślinnego
produkty zbożowe są podstawowym źródłem energii. Produkty te powinny być
możliwie mało przetworzone. Chleb razowy a nie pieczywo pszenne jasne.
Kasze - grube, najlepiej w postaci całych ziaren, ryż nie polerowany, brązowy.
Produkty takie znacznie bardziej bogate są w witaminy oraz błonnik jakże
potrzebny do prawidłowej pracy przewodu pokarmowego. Warzywa oraz owoce
dostarczają mniej energii ale za to są źródłem soli mineralnych a także
wielu witamin, z których olbrzymie znaczenie w sensie działania przeciwmiażdżycowego
i nie tylko, mają tzw. antyutleniacze (witaminy A, C, E, flawonoidy i inne
substancje likwidujące wolne rodniki). Zalecane jest spożywanie warzyw w
formie możliwie mało przetworzonej - najlepiej w postaci surowej, co
oczywiście nie dyskryminuje jedzenia warzyw gotowanych. W okresie zimowym
warzywa konserwowane można zastępować mrożonkami i kiszonkami.
Owoce też oczywiście zaleca się jeść w postaci surowej, jakkolwiek
dopuszcza się konsumpcję owoców suszonych oraz mrożonek.
Kuchnia basenu Morza Śródziemnego preferuje czosnek, cebulę, oliwki,
kapary oraz liczne przyprawy ziołowe jako codzienny dodatek do potraw.
Kolejnym składnikiem tej diety są nasiona roślin strączkowych, które
dostarczają węglowodanów a także są relatywnie bogatym źródłem białka.
Źródłem pełnowartościowego białka i szeregu innych cennych substancji
w tym całej palety witamin jest mleko. Zawiera łatwo przyswajalny wapń,
który wraz z obecną też tam witaminą D zapobiega osteoporozie. Polecane
są zwłaszcza przetwory mleczne takie jak jogurt i sery - szczególnie te
odtłuszczone. Największe różnice w porównaniu z dietą standardową
dotyczą spożycia mięsa i tłuszczów. Wg zasad diety śródziemnomorskiej
spożywanie mięsa tzw. czerwonego winno być ograniczone. Dopuszcza się
natomiast częstsze jedzenie białego mięsa (u nas - kurczak, indyk).
Natomiast ryby oraz inne produkty określane mianem fruttti di mare muszą
często (kilka razy w tygodniu) gościć na stołach osób odżywiających
się zgodnie z regułami tego wariantu zdrowej diety. Jeśli chodzi o tłuszcze,
to w basenie Morza Śródziemnego króluje oliwa z oliwek U nas z
powodzeniem może być zastąpiona przez olej słonecznikowy, sojowy oraz
rzepakowy. Ten ostatni przydatny jest również do smażenia. Natomiast tłuszcze
zwierzęce jako miażdżycogenne są praktycznie nieobecne w tej diecie. Źródłem
nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz szeregu cennych mikroelementów są
orzechy (włoskie, laskowe, ziemne, pistacjowe czy migdały). Ich garść (w
łupinach) powinna stanowić niemal codzienną porcję mogącą zarówno
urozmaicać smak najróżniejszych potraw, sałatek czy przystawek jak i być
zjadana jako deser czy np. podwieczorek.
Czego jeszcze nie należy jeść - albo lepiej - czego konsumpcję należy
ograniczyć do sporadycznych zdarzeń i minimalnych ilości. Chodzi tu o
cukier, słodycze oraz wszelkie produkty i potrawy zawierające cukry proste
i bisacharydy (dwucukry - najpopularniejszy to właśnie sacharoza czyli biały
cukier będący nader powszechnym dodatkiem do bardzo wielu konsumowanych
przez nas wiktuałów).
Należy też podkreślić, iż jakkolwiek nie jest to dieta odchudzająca to
jednak znacznie mniej niż standardowa sprzyja tyciu
źródło asmed.hg.pl
|
|